środa, 1 stycznia 2014

ROZDZIAŁ 10

    - Opowiadaj.
    - Ale nie ma co. - powiedziałam siadając po drugiej stronie stolika.
    Postanowiłyśmy że dziś spędzimy czas na mieście i trochę pozwiedzamy. Byłyśmy w jakimś parku, oceanarium, a teraz znajdowałyśmy się w kawiarence na jakiejś starej uliczce.
    - Spędziłaś z nim parę godzin i nic się nie działo ?
    - My tylko gadaliśmy.
    - Przestań, mi możesz powiedzieć, z resztą Mike i tak się nie dowie.
    - Zapytał się gdzie chce iść, powiedziałam że na plażę, poszliśmy, pogadaliśmy i koniec historii.
    - Poproszę o dokładne zakończenie.
    - Odprowadził mnie pod same drzwi i życzył kolorowych snów, odpowiedziałam mu to samo, weszłam do pokoju i zamknęłam za sobą drzwi.
    - Pewnie liczył na coś więcej.
    - Wątpię ma dziewczynę.
    - A ty chłopaka. Nadal nie rozumiem po co ci on.
    Nic nie odpowiedziałam. Za miast tego wlepiłam wzrok w menu. Przeglądałam listę deserów, gdy akurat przyszedł mi esemes. Wyjęłam telefon z kieszeni i odczytałam wiadomość od Nialla.
    "Robisz coś w tym momencie ?"
    "Nic szczególnego"
    "Może się spotkamy ?"
    Rozejrzałam się po kawiarni w poszukiwaniu jakiegoś chłopaka, który odciągnął by uwagę Niny. Niestety nikogo nie znalazłam. Chwilę jeszcze pomyślałam jak mogłabym się wywinąć.
    - Wybrały już coś panie ?
    Spojrzałam na kelnera, który podszedł do naszego stolika. Bingo. Nina była wpatrzona w niego jak w obrazek więc postanowiłam to wykorzystać.
    - Miłego. - powiedziałam do przyjaciółki i szybko wyszłam z kawiarni.
    "Dasz mi godzinkę ? Muszę się doprowadzić do porządku"
    Wysłałam wiadomość i szybko zamówiłam taxi. Na szczęście długo nie musiałam czekać i już po dziesięciu minutach z byłam w hotelu. Wbiegłam do pokoju, wzięłam szybki prysznic i ubrałam na siebie czyste ubrania. Włosy spięłam w koka, ale jak zawsze parę pasm swobodnie zwisało. W tym samym momencie, gdy skończyłam, rozległo się pukanie do drzwi. Gdy je otworzyłam ujrzałam już dobrze znany mi widok.
    - Hej.
    - Hej. Daj mi jeszcze chwilkę tylko wezmę telefon.
    Podeszłam do szafki nocnej, wzięłam z niej telefon i schowałam do kieszeni, następnie odwróciłam się przodem do chłopaka.
    - To gdzie idziemy ? - zapytałam.
    - Może na spacer ? Słyszałem że to najlepszy sposób na poznanie drugiej osoby. - powiedział na co ja się zaśmiałam.

   

1 komentarz:

  1. Aww, jakie słodkie zakończenie <3
    I lecę do następnego!
    ____
    my-1d-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń